Dzisiaj postanowiłam napisać takiego posta, który przybliży niektórym, jak zadbać o najmniejsze szczegóły, aby Wasza lalka była piękna. Poniżej wstawiam zdjęcia lalki (jako przykład). Ten typ coraz częściej można spotkać na Stardoll.
Więc, nie przerażajcie się, ponieważ to jest coraz realniejszy Stardoll. Co tu jest nie tak?
- źle założone włosy, powinny one przylegać do owalu twarzy
- zbyt jasne brwi, niedopasowane do koloru peruki
- źle nałożony makijaż: i tutaj mogę się rozpisywać i rozpisywać, a i tak nie ujmę wszystkiego Pokazałam na powyższej lalce cztery z najczęściej robionych błędów. CIEŃ DO OCZU, nie powinien być nakładany aż po same brwi, a nawet i wyżej. Za okiem lalki jest taki cień. Wystarczy tylko tam nałożyć cień, a lalka nie będzie wyglądała jak z podbitym okiem. EYELINER, niektóre dziewczyny robią tym eyelinerem tyle, aż nie skończy im się. Eyeliner to zło (przynajmniej dla mnie)!. Jeśli już tak bardzo chcesz, to zrób sobie takie kreski, aby nie wyłaziły poza łuk oka. SZMINKA, nie lubię, ponieważ wygląda brzydko. Wolę raczej bezbarwne błyszczyki lub bardzo jasne kolorki. PUDER, czasami lalki wyglądają jak spuchnięte. Za dużo pudru w złych miejscach. Pudrem powinno się malować jedynie w okolicach kości policzkowych. Nie dalej!
Tutaj użyłam kosmetyków pochodzących ze Stardoll Academy, które posiadają niemal wszystkie dziewczyny (chłopcy też), które nie wiedzą jak się poprawnie malować.
POPRAWNIE WYKONANY MAKIJAŻ I UŁOŻONE WŁOSY
Czyż nie jest lepiej? Cóż tu dużo gadać. Zamiast eyelinera proponuję czarną kredkę do powiek.
UKŁAD ELEMENTÓW TWARZY:
Tutaj również, nie ma co dużo gadać. Przekreślone twarze należy Unikać! Twarz z buźką jest poprawna.
Na Stardoll jest coraz więcej takich straszydeł. Pozwolę sobie jeszcze wspomnieć o czymś bardzo popularnej rzeczy w realu. Szminki. Moje koleżanki lubią je. Lubią mocny makijaż ust. Malują sobie usta szminkami różowymi, pomarańczowymi, czerwonymi itp. Ale gdy podejdziesz do nich bliżej i przyjrzysz się im ustom zobaczysz zeschniętą i popękaną skórę, z której za chwilę poleci krew. To wygląda fatalnie i wcale nie wygląda na oznakę dorosłości. Moja mama zakazywała mi używania szminek. Jak już do pomadka bądź błyszczyk ochronny. Nawet teraz gdy mogę już się malować, trzymam się z daleka od szminek, gdyż uważam, że są one beznadziejne. NAJLEPSZY WYNALAZEK WSZECH CZASÓW - BEZBARWNY BŁYSZCZYK, chroni usta i wygląda pięknie :)